W ostatnich dniach moje ulubione drogerie miały super promocje, więc po prostu nie byłabym sobą gdybym z nich nie skorzystała ;) A mowa tu o Super-Pharm oraz Hebe. W SP była promocja -50% na maski do włosów marki Biovax, zaś w Hebe 1+1za grosz na produkty Nacomi oraz nawet do -40% na produkty do pielęgnacji włosów. Jako że zrobiłam ostatnio ostrą selekcję moich kosmetyków i zostało mi ich na prawdę malutko, wzbogaciłam się o kilka nowych. Wszystko oczywiście było absolutną koniecznością ^^ Skuszona promocją wybrałam dwie maski Biovax - wersję do włosów suchych i zniszczonych, i drugą z bambusem i olejem awokado. W Hebe mój wybór padł na olej ze słodkich migdałów który już dawno chciałam przetestować, oraz olej awokado. Bardzo opłacało się je kupić, oleje mają pojemność 50ml i kosztowały mnie w sumie tylko 10zł. Kusiło żeby wziąć więcej na zapas, ale znając mnie zużywałabym je całe wieki. Skusiłam się też na odżywkę w sprayu Gliss kur z olejkami, akurat skończyła mi się poprzednia z kwasem hialuronowym. Ciekawa jestem jak u mnie się sprawdzi, podobno jest najlepsza z wszystkich wariantów. Na razie nie mogę za wiele powiedzieć o tych produktach, ponieważ nie zdążyłam ich jeszcze dobrze przetestować. Za jakiś czas napiszę recenzję, muszę ich jeszcze poużywać. Ale śmiało mogę już przyznać, że ten żółty Biovax to absolutny strzał w dziesiątkę!
Dawno nie robiłam żadnej aktualizacji, a więc tak moje włosy wyglądają w Marcu 2015. Po prawej stronie wstawiłam dla porównania zdjęcie z gorszego czasu zeszłego roku, pierwszy raz widzę że pielęgnacjach ich przynosi jakieś efekty :) Trochę juz urosły i zagęściły się, w najbliższym tygodniu muszę iść do fryzjera podciąć końcówki bo wyglądają już tragicznie.